Czasami mam ochotę na coś niekonwencjonalnego. Już kiedyś namówiłam ojca na ogrodzenie gabionowe, bo bardzo mi się podobało takie same u mojej koleżanki. Zawsze lubiłam mieć coś fajnego i na szczęście mój tata w większości przypadków zawsze podzielał moją opinię, że coś może nam się przydać. Byliśmy takim zgranym zespołem, tak jak cała nasza rodzina.
Gabiony oświetlone?
Nawet jak wybieraliśmy kosze gabionowe, to wszystko wspólnie. Dobrze, że podoba nam się to samo. W pewnym momencie wpadłam na pomysł, aby w ogródku zrobić coś niecodziennego. Miała być to niespodzianka dla mamy, bo wyjechała za granice do pracy, i niebawem miała do nas powrócić. Wpadłam na pomysł, że można kupić takie fajne ogrodowe lampiony i włożyć je w gabiony cennik, bo będzie to super wyglądało. Jak w jakimś filmie normalnie. Powiedziałam o tym tacie, i pokazałam mu jakiś przykładowy projekt, i na szczęście mu się spodobał. Ciekawa byłam tylko, czy producent akurat będzie miał takie kamyczki jak chcę. Musieliśmy następnego dnia wybrać się do niego i zapytać. Wskazał nam różne rodzaje gabionów, podał cennik, i pozwolił nam sobie powybierać. Fajnie, że mogłam tak sobie sama zdecydować, co będzie najlepsze. Wybraliśmy coś razem i poszliśmy załatwiać formalności. Na szczęście cena też nie była wysoka, bo to w końcu nie za duża ilość, zaledwie takie dwa lampiony przed domem. Umówiliśmy się, że zamontują je nam w przyszłym tygodniu. Miałam obawy, czy wyrobią się do weekendu, bo wtedy mama już miała wracać z pracy, po dłuższym kontrakcie.
No ale na szczęście wszystko się udało, ogród nabrał znów nowego wyglądu i jest przepięknie. Ciekawa jestem, co powie mama na takie nasze przywitanie. Pewnie już nigdzie nie wyjedzie, jak zobaczy, że aż tak za nią tęsknimy i wpadamy na takie pomysły.