Gdy ostatnim razem odbierałem z przedszkola mojego małego syna, zobaczyłem coś naprawdę ciekawego. Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad tym, jaki kosz kupić do jego małego pokoju. W sali zabaw zauważyłem coś, co w pełni spełniłoby moje oczekiwania.
Lepszych koszy na śmieci dla dzieci znaleźć nie mogłem
Zaraz zapytałem panią przedszkolankę o to, jakiej firmy jest to produkt. Niestety nie umiała mi odpowiedzieć na to pytanie, ale powiedziała, że jak przyjdę jutro, na pewno da mi odpowiedź. Faktycznie tak się stało. Dowiedziałem się, że tego rodzaju kosze na śmieci dla dzieci są sprzedawane w jednym ze sklepów w ścisłym centrum. Od razu postanowiłem się tam udać i sprawdzić ceny. Okazało się, że mają je na stanie, ceny zaś nie są wcale duże. Byłem gotowy od razu dokonać zakupu. Kosze na śmieci dla dzieci załadowałem do bagażnika i pojechałem z nimi do domu. Miałem dwóch synów, którzy mieli dwa osobne pokoje. W każdym z nich musiał znajdować się kosz – chciałem ich uczyć, żeby wszystkie śmieci od razu lądowały bezpośrednio tam. Wiedziałem, że nie będzie im się chciało chodzić z każdym papierkiem do kosza znajdującego się w kuchni, więc zorganizowałem tego rodzaju małe udogodnienie. Okazało się być ono naprawdę bardzo skuteczne – moje dzieci faktycznie stosowały się do moich zaleceń. Kosze stopniowo się zapełniały, ale póki co ja zajmowałem się w pełni ich opróżnianiem. W późniejszym czasie zamierzałem również tego nauczyć moich małych rozrabiaków. W końcu nie byłoby to dla nich nic trudnego.
Zawsze uważałem, że dzieci trzeba od najmłodszych lat uczyć porządku. Nie można było dopuścić do sytuacji w której rodzic będzie odpowiedzialny za sprzątanie śmieci jego dzieci, ponieważ prowadziło to do tego, że dziecku w ogóle nie chciało się sprzątać, ani nawet wynosić papierków do koszy.