W ostatnim czasie mieliśmy sporo wydatków. Na początku miesiąca zepsuł nam się telewizor, więc musieliśmy kupić nowy. Na szczęście udało nam się wziąć go na raty zero procent. Spłacać będziemy go przez długi czas dlatego dobrze, że mamy gwarancję stałości rat.
Potrzeba gotówki zmusza nas nieraz do wzięcia tzw. chwilówki
Jednak zaraz po zakupie telewizora rozpadło nam się łóżko. Mąż próbował je naprawić, jednak mimo tego nie nadawało się do użytku. Cały zapas gotówki poświęciliśmy na kupno nowego telewizora więc zaczęliśmy się zastanawiać co zrobić w tej sytuacji. Mąż zaproponował wzięcie chwilówki. Koszt nowego łóżka to kilka tysięcy. Zastanawiamy się nad słusznością brania takiego kredytu. Znalazłam firmę w Ciechanowie i Bydgoszczy, które w promocyjnych cenach wykonują ramy do łóżka. Dzięki temu koszt tego zakupu znacząco by spadł. Branie kredytu to spora decyzja, obawiam się jej konsekwencji. Wielokrotnie słyszałam o ludziach, którzy wpadali w spiralę długów przez właśnie nie rozsądne branie chwilówek. Mąż jednak twierdzi, że jest to bezpieczna forma pożyczki i nic nam nie grozi. Poważnie więc rozmyślam nad tą opcją. W Internecie wyczytałam, że chwilówki nie muszą być groźne jeśli bierze się je ze sprawdzonych źródeł. Mam nadzieje, że koszta nie przerosną naszych możliwości.
Nie chciałabym abyśmy wpadli w zadłużenia przez kupno łóżka. Może jednak lepiej się wstrzymać i przemęczyć się jakiś czas na materacu. To by nam pozwoliło zaoszczędzić troszkę gotówki i kupić łóżko w późniejszym terminie.