Alfabet Polski

Serwis dla ludzi ceniących polską mowę

Koszulka KOKA w moim stylu

 

Mam specyficzny styl. Określiłbym go jako taki uliczny, miejski. Lubię luz, ale też markowe ciuchy. Staram się to łączyć. Oczywiście, nie wszystko mam znanych marek, gdyż nie stać mnie na to, ale często wolę sobie sporo zaoszczędzić i wydać na jeden dobry ciuch niż miech dziesięć marnych, które zaraz się zniszczą.

Koszulki marki KOKA to podstawa

Koszulka KOKAJedną z podstawowych dla mnie marek jest KOKA. Tworzą oni ciuchy akurat w moim stylu. Uwielbiam te ubrania, bo są dobre jakościowo. Cena więc jest związana z tym, jakie są te ubrania, a nie jest po prostu narzucona jakaś niesamowita marża. Takie coś to ja rozumiem. Koszulka KOKA to dla mnie podstawa codziennej stylówki. Mam też kilka innych T-shirtów, ale no jednak najlepiej czuję się w tych. Ciało mi się tak nie poci, bo te koszulki są naturalne. Nie lubię nosić czegoś, co jest sztuczne i później skóra nie może oddychać. Niektórzy koledzy się ze mnie śmieją, bo dla nich nie ma to aż takiego znaczenia, a ja cenię sobie przede wszystkim komfort. Najwięcej mam koszulek czarnych z ciekawymi grafikami. Nie przepadam za zbyt dużą pstrokatością, zresztą jak chyba każdy prawdziwy facet. Dla mnie koleś, który nosi różowe T-shirty musi mieć jakieś problemy z osobowością. Facet to musi być facet. Ja właśnie między innymi przez ciuchy, które noszę, wyrażam moją męskość. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym ubrać coś, co by nie korespondowało z tym, jak ja się czuję we własnej skórze. Ubranie to nie może być przebranie. Ubranie to jestem ja, to ma wyrażać mnie.

Takie jest moje podejście do mody. Dlatego też nie rozumiem ludzi, którzy zmieniają styl co pięć minut, podążając ślepo za trendami. Mnie to nie dotyczy. Ja po prostu szukam takich ubrań, które pasują do mnie i jest mi z tym bardzo dobrze.

 

Koszulka KOKA w moim stylu
Przewiń na górę